Przepisy dla małych i większych alergików oraz ich mam na diecie eliminacyjnej. Ale nie tylko - będą tu też przepisy dla NieAlergików pod warunkiem, że na to zasłużą. Przepisy, nie NieAlergicy ;) A na deser zapraszam na smakolykialergika.blogspot.com.
czwartek, 22 marca 2012
indyk musztardowo-limonkowy dla NieAlergików
Przepyszne! Jeśli nie dodamy limonki, mięso nada się dla alergików - no chyba, że akurat nie mamy alergii na cytrusy, wtedy koniecznie dodajmy, bo nadaje fajowy smaczek :)
Trzeba mieć:
2 polędwice z indyka
2 łyżki gruboziarnistej musztardy
2 łyżki muscovado
łyżeczka przyprawy typu vegeta natural czy jak jej tam (bez chemii)
pieprz
kieliszek nalewki limonkowej (lub sok i skórka z połowy ekologicznej limonki)
olej do smażenia
Polędwice posypać vegetą i pieprzem, posmarować musztardą i posypać cukrem. Odstawić na godzinę. Następnie podsmażyć na oleju, podlać wodą oraz nalewką i dusić ok. 40 minut. Sos zagęścić mąką. Podawać z pieczonymi ziemniakami i surówką z marchewki.
poniedziałek, 19 marca 2012
kotleciki z fasoli mung
Smakowite kotleciki robione według przepisu Zieleniny, tyle, że z fasolki mung, a nie z soczewicy. Polecam nie tylko alergikom, wspaniale smakują, zwłaszcza z dodatkiem sałatki ze świeżych warzyw. I keczupu ;) Moi mali alergicy byli zachwyceni!
Weźmy:
szklankę suchej fasolki mung
3 łyżki płatków owsianych
3 łyżki bułki tartej
łyżkę zmielonego siemienia lnianego
1/2 łyżeczki garam masali (można pominąć)
sól i pieprz
Fasolkę namoczyć, ugotować, odsączyć i zblenderować. Dosypać resztę składników, doprawić i odstawić na godzinę. Mokrymi rękami formować małe kotleciki, obtaczać w bułce tartej i smażyć na złoto z obu stron.
Weźmy:
szklankę suchej fasolki mung
3 łyżki płatków owsianych
3 łyżki bułki tartej
łyżkę zmielonego siemienia lnianego
1/2 łyżeczki garam masali (można pominąć)
sól i pieprz
Fasolkę namoczyć, ugotować, odsączyć i zblenderować. Dosypać resztę składników, doprawić i odstawić na godzinę. Mokrymi rękami formować małe kotleciki, obtaczać w bułce tartej i smażyć na złoto z obu stron.
piątek, 9 marca 2012
placki ziemniaczane bez jajek
Placki ziemniaczane wcale nie potrzebują jajka, nawet są smaczniejsze i bardziej chrupiące bez ;) Przepis na te placki to tzw. przepis mamusi - brak jaj, mleka i mąki w czasach, gdy na półkach stał tylko ocet wymusił kreatywność i zaowocował recepturą na najpyszniejsze placki ziemniaczane jakie jadłam. Zawsze robię placuszki na przysłowiowe oko, ale postaram się podać chociaż przybliżone proporcje.
Przygotujmy:
ok. 10 ziemniaków
2-3 niezbyt duże cebule
garść błyskawicznych płatków owsianych "górskich" lub kleiku ryżowego
sól i pieprz do smaku
olej do smażenia
Ziemniaki i cebule zetrzeć, wsypać płatki, masę doprawić, dokładnie wymieszać i odstawić na kilka minut. Smażyć na rumiano z obu stron, przekręcając placki na drugą stronę dopiero wtedy, gdy nie będą surowe na wierzchu.
Przygotujmy:
ok. 10 ziemniaków
2-3 niezbyt duże cebule
garść błyskawicznych płatków owsianych "górskich" lub kleiku ryżowego
sól i pieprz do smaku
olej do smażenia
Ziemniaki i cebule zetrzeć, wsypać płatki, masę doprawić, dokładnie wymieszać i odstawić na kilka minut. Smażyć na rumiano z obu stron, przekręcając placki na drugą stronę dopiero wtedy, gdy nie będą surowe na wierzchu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)